Największym wyzwaniem tego projektu było zaprojektowanie luksusowego aparthotelu na podłużnej, mocno zadrzewionej i wąskiej działce.
Teren inwestycji, położony na rogu dwóch dużych i ważnych arterii Warszawy – ul. Puławskiej i ul. Rtm. Witolda Pileckiego, umożliwiał zbudowanie jedynie wyjątkowo długiego budynku, co przy projektowaniu hoteli jest generalnie niekorzystne ze względu na przepisy dotyczące ochrony przeciwpożarowej, a także na atrakcyjność wizualną zabudowy.
Efektem prac projektowych jest nowoczesny budynek o długości 215,5 m w linii prostej, co czyni go krótszym od najdłuższego budynku w Warszawie (Jamnik przy dw. Wschodnim) o 292,5 m i dłuższym o 214 m od najwęższego budynku w stolicy – Domu Kereta (0,9-1,5 m). W skali kraju zaprojektowany budynek jest dłuższy od Katowickiej Superjednostki (182 m).
Aby pozostać atrakcyjną, długa bryła została podzielona optycznie na mniejsze, poprzez wcięcia w elewacji frontowej, z przeznaczeniem na realizację zieleni. Dookoła budynku biegną balkony ze ściankami zróżnicowanymi materiałowo. Balustrady od strony północnej, tj od ul. Pileckiego są przeszklone i bardziej reprezentatywne, a balustrady od strony południowej są pełne i zapewniają większą intymność od strony budynków sąsiednich. Główne wejście do hotelu znajduje się w części centralnej bryły i jest przeszklone, tak samo jak i patia.
Mając na uwadze ekologię oraz chcąc zrekompensować ubytki w istniejącej florze, na balkonach zainstalowane zostały donice z roślinnością, które tworzą regularny rytm elewacji i dodają biało-grafitowej bryle ciepłe drewno i zieleń. Miejsce dla roślinności zarezerwowano również nad głównym wejściem do budynku, na ogólnodostępnych tarasach na ostatniej kondygnacji od strony południowej oraz we wcięciach w elewacji frontowej.
Na parterze budynku w podcieniu znajdują się atrakcyjne lokale usługowe, dostępne od ul. Pileckiego, podczas gdy powyższe kondygnacje zajmują 224 jednostki mieszkalne. Budynek sprawnie łączy w sobie funkcje mieszkalne i komercyjne, tworząc interesującą ofertę dla wymagających klientów.
arch. Szymon Karaś